Hyde Park > Dowcipy

Dowcipy :)

(1/37) > >>

Pangrys:
Do sklepu wchodzi> mężczyzna ze swoim 8 letnim synem.
Przypadkiem podchodzą do gabloty z prezerwatywami.
- "Co to jest tato?" - pyta syn.
 Mężczyzna rzeczowo odpowiada: "To są prezerwatywy synku.
Mężczyźni używają ich by uprawiać bezpieczny seks."
"Rozumiem" - odpowiada chłopiec - "Słyszałem o tym na zajęciach wszkole".
 Spogląda na wystawę, bierze paczkę z 3 kondomami i pyta: "Czemu tu są trzy sztuki?"
Tato odpowiada: "Te są dla chłopców ze szkoły średniej. Jedna na piątek, jedna na sobotę i jedna na niedzielę".
- "Fajnie" - odpowiada chłopiec.
Nagle zauważa paczkę z 6 kondomami. "A te są dla kogo?"
 "Te są dla> studentów" - odpowiada tata - "Dwie na piątek, dwie na  sobotę i dwie na niedzielę"
"WOW!" - krzyknął chłopiec - "To w takim razie te dla kogo są?" - pyta wskazując na 12 stopak.
Z ciężkim westchnieniem i ze łzami w oczach, tato odpowiada: " Te są dla żonatych. Jedna na styczeń, jedna na luty, jedna na marzec..."

djDziadek:
Dlaczego blondynka się potłukła jak grabiła liście?...






Bo spadła z drzewa.

Pangrys:
Prowadzący teleturniej mówi do zwycięzcy:
- Mam dla Pana do wyboru dwie nagrody. A - weekend z żoną w centrum handlowym, czy B...
- B - odpowiada szybko zawodnik.

Pewien wędkarz wybrał się na ryby. Znajomy opowiedział mu o wspaniałym jeziorze z czystą wodą gdzie ryby biorą jak szalone. Pojechał tam i rzeczywiście znalazł. Piękne, lazurowe jezioro, wspaniała przejrzysta woda i wszystko tak jak opowiadał znajomy. Cud natury. Zarzucił wędkę i nic. Zarzucił ponownie, czeka pół godziny i nic. Zarzucił znowu, czeka godzinę i nic. Kolejny raz zarzucił , czeka półtorej godziny aż tu spławik delikatnie zakołysał na równiutkiej tafli jeziora. Zaciął i zwija. Patrzy a tu złowił ludzkie gó...wno. Podchodzi do niego starszy pan i zaczyna mówić:

- Ja tu pana tak od dłuższego czasu obserwuję i muszę Panu powiedzieć, że z tym jeziorem jest związana pewna legenda.

Wędkarz zaczął pilnie słuchać

- Otóż tutaj żyła pewna bardzo zakochana w sobie para młodych ludzi. Pewnego dnia chłopaka wzięli do wojska i pojechał na wojnę i tam stracił życie. Dziewczyna jak tylko dostała złą wiadomość przyszła nad to jezioro i się utopiła z rozpaczy. Jednak jak to na froncie bywa łatwo o pomyłkę. Chłopak wrócił z wojny cały i zdrowy. Gdy jednak dowiedział się, że jego ukochana popełniła samobójstwo także przyszedł nad to jezioro i się utopił.

-no dobrze

Powiedział wędkarz

-ale skąd to gó...wno?

Starzec odpowiedział

- a to nie wiem. Ktoś musiał na...rać.


Pięć ważnych rad dla mężczyzny

1. To ważne, aby być z kobietą, która czasem coś ugotuje, a czasem posprząta w domu.
2. To ważne, aby być z kobietą, z którą czasem możesz się pośmiać.
3. To ważne, aby być z kobietą, której ufasz i która nigdy cię nie okłamie.
4. To ważne aby być z kobietą dobrą w łóżku, która ma ochotę być tam z tobą.
5. To ważne, bardzo, bardzo ważne, aby te cztery kobiety nie znały się nawzajem.

Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, pachnie Bossem...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi,można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura dobrego żarełka, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają

djDziadek:
Spotkały się stworzonka z zakamarków ludzkiego ciała..
Miód z uszu:
- Do mnie zagląda czasami taka watka na patyczku i próbuje mnie
wyciągnąć, wtedy chowam się głęboko w uszku i nie może mnie dostać.
Na to Próchnica:
- Do mnie wpada 2 razy dziennie szczoteczka i próbuje mnie za każdym
razem wykurzyć, chowam się głęboko między ząbkami i nic mi nie może
zrobić...
Dołącza się Grzybica Pochwy:
- A do mnie zagląda czasami taki jeden łysol. Nie może się najpierw
zdecydować czy wejść czy nie, a na koniec zarzyguje mi całą chatkę...
Na to wyrywa się Próchnica:
- O, o!!! Tego gnoja to ja też znam!!!

********************************************************

Rzucasz się na nią gwałtownie. Nic z tego! Znów się wymyka! Doganiasz, zaciskasz palce na wyzywających, śliskich krągłościach, unieruchamiasz... Tak, za chwilę będzie Twoja... Nie, nadal walczy, broni się, kaleczy Ci kciuki, drapie przeguby... Klniesz ,ale nie rezygnujesz. Ona musi zrozumieć, że nie ma szans. Po rozpaczliwej szarpaninie przygniatasz ją ciężarem ciała i sięgasz po nóż. Na jego widok kapituluje, leży potulna i gotowa na wszystko. Jest Twoja. Przez chwilę napawasz się zwycięstwem, a potem rżniesz, rżniesz, rzniesz... Możesz być z siebie dumny. Otwarcie puszki ruskich szprotek zajęło Ci tylko dwadzieścia minut! Smacznego.

********************************************************

Jest duża, podłużna i bardzo delikatna. Wyczuj palcem najwrażliwszy punkt, po czym ostrożnie spenetruj wejście. Powoli, bez pośpiechu, choć tak bardzo chciałbyś już dostać się do środka... Sięgnij paznokciem jak najdalej, jak najgłębiej! Gdy poczujesz opór, przerwij na chwilę. Daj odpocząć materii, której dotykasz. Już wiesz, od czego zacząć... Wyprostuj palce i jednym ruchem rozerwij kleistą przeszkodę. Trudno, musisz być brutalny. Użyj siły! Pokonaj opór! Serce wali Ci jak oszalałe, masz miękkie nogi, trzęsą Ci się ręce... Dajesz upust swej furii. Brawo! Rozerwałeś kopertę z rachunkiem za telefon!

*******************************************************

Oto ona. Czeka. Prowokuje do działania. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Zegnij ciało w pałąk i ugnij kolana. Obejmij ją mocno z obu stron. Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią. Przylgnij do niej udami. Nie rozluźniając uścisku, wykonaj kilka płynnych, posuwistych ruchów. Wepchnij się głębiej. Teraz przytul ją mocno do piersi. Przesuń się nieco w prawo. I jeszcze trochę. Dobrze! Naprzyj całym ciałem. Masz ją na wprost - zimną, nieustępliwą... Nie przejmuj się! Jesteś panem sytuacji. Jeszcze tylko kilka intensywnych ruchów i... możesz sobie pogratulować! Udało Ci się usiąść za kierownicą małego Fiata!

*************************************************************
Niby zwyczajna szpara, a nie możesz się od niej oderwać. Wsuwasz palec. Mieści się prawie cały. No tak, teraz nie da się go wyciągnąć z powrotem. Trzeba poślinić. Gmerasz palcem w lewo, w prawo... Wreszcie wyszedł. Oglądasz go z irytacją. Wokół paznokcia widać trochę krwi. To przyspiesza podjęcie decyzji. Boazeria nie ma prawa się rozsychać! Jutro zadzwonisz do stolarza.

*************************************************************

To twój pierwszy raz. Kiedy leżysz, twoje mięśnie naprężają się. Starasz się odwlec ten moment szukając jakiejś wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliża się do Ciebie. Pyta się, czy się boisz, a Ty dzielnie potrząsasz swoją głową usiłując pokazać mu, że nie czujesz strachu. On ma więcej doświadczenia tak więc i tym razem jego palec trafił we właściwe miejsce. Dotyka Cię delikatnie a Ty drżysz - On jest delikatny, tak jak obiecał. Patrzy głęboko w Twoje oczy i mówi, abyś Mu zaufała - On robił to wiele razy. On uśmiecha się, podczas gdy Ty otwierasz się jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagać go, by się pośpieszył, ale on jest powolny, jakby starał się zadać Ci niewielki ból. On sięga coraz głębiej, naciska coraz mocniej ...... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłynęły łzami, ale bohatersko kiwasz głową prosząc, aby kontynuował... On sięga głębiej, potem wynurza się, ale Ty jesteś zbyt otępiała by czuć Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz coś twardego, przylegającego do Ciebie i drążącego jeszcze bardziej... I koniec. Jesteś zadowolona, że masz to za sobą. On uśmiecha się do Ciebie tak, jakbyś była jego najbardziej upartym, ale jednocześnie najbardziej przyjemnym doświadczeniem. Uśmiechasz się i dziękujesz swojemu dentyście. W końcu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie

Ronin:
zwykły uśmiech Ludzki Gest ...




Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej