Autor Wątek: Dowcipy :)  (Przeczytany 64413 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sgt.PifPaf

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 659
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.8 Firefox 3.6.8
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #60 dnia: 04 Sierpnia 2010, 10:40:38 »
http://www.joemonster.org/art/14750/Krzyz_a_sprawa_polska

a tu to widziałem - są tez inne
Dziadku ja się śmieje z ludzkiej głupoty ile wlezie ale to co ci "partyzanci" spod krzyża w Wa-wie wyprawiają to już nie głupota. Tego się nie da określić. To są kuźwa poganie którzy powiedzą won nawet Chrystusowi spod jego własnego krzyża, czcząc jakiegoś świętego (w ich mniemaniu) księdza, polityka czy ojca dyrektora. Właśnie ten obrazek który opisywałem oddaje chyba całe clou tego co się teraz dzieje.
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpnia 2010, 10:50:02 wysłana przez sgt.PifPaf »
X-One X, "jakiś tam" PC-et

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Chrome 5.0.375.125 Chrome 5.0.375.125
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #61 dnia: 04 Sierpnia 2010, 12:55:28 »
no to teraz coś wesołego :

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...


http://www.youtube.com/watch?v=BW4oWVpaYEI
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpnia 2010, 17:15:13 wysłana przez Ronin »
Oby do wiosny ...

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Chrome 5.0.375.125 Chrome 5.0.375.125
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #62 dnia: 05 Sierpnia 2010, 08:36:03 »
znajdź różnice między obrazkami :



nowsze wersje pomnika bo przecież liczą się Intencje nie skutek:
http://wiertarka.blip.pl/
« Ostatnia zmiana: 05 Sierpnia 2010, 08:37:36 wysłana przez Ronin »
Oby do wiosny ...

Offline Pangrys

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1402
  • Wredny typ
    • Mój status Steam
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Opera 9.80 Opera 9.80
    • Gawra Pangrysa
  • BF 3 GUID: 9aadc552
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #63 dnia: 08 Sierpnia 2010, 10:54:44 »
Po katastrofie dużego promu wycieczkowego, na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, że na kolejnych wyspach wylądowali:
-Dwóch Włochów i jedna Włoszka;
-Dwóch Francuzów i jedna Francuzka;
-Dwóch Niemców i jedna Niemka;
-Dwóch Greków i jedna Greczynka;
-Dwóch Anglików i jedna Angielka;
-Dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka;
-Dwóch Japończyków i jedna Japonka;
-Dwóch Chińczyków i jedna Chinka;
-Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka;
-Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka;
-Dwóch Rosjan i jedna Rosjanka;
-Dwóch Polaków i jedna Polka.
Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia:
-Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę.
-Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą tzw. "trójkącik".
-Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie.
-Dwaj Grecy śpią ze sobą, a Greczynka gotuje i sprząta.
-Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce.
-Dwaj Bułgarzy popatrzyli na Bułgarkę, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bułgarkę, weszli do wody i zaczęli płynąć przed siebie. (*)
-Dwaj Japończycy wysłali faks do Tokio i czekają na instrukcje.
-Dwaj Chińczycy otworzyli aptekę / restaurację / pralnię i zapłodnili Chinkę, by dostarczyła im pracowników.
-Dwaj Amerykanie zastanawiają się nad popełnieniem samobójstwa, ponieważ Amerykanka ciągle skarży się na swoje ciało, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak może robić wszystko, co oni mogą robić, skarży się na potrzebę spełnienia, równy podział obowiązków domowych, jak palmy i piasek sprawiają, że wygląda grubo, jak jej ostatni chłopak szanował jej zdanie i traktował ją lepiej niż oni to robią, jak poprawiają się jej kontakty z matka, jakie są podatki i że nie pada.
-Dwaj Irlandczycy podzielili wyspę na część północną i południową, i zbudowali gorzelnie. Nie pamiętają, co to seks, bo po paru pierwszych litrach kokosowej whisky wszędzie robi się mglisto. Ale są szczęśliwi, bo przynajmniej Anglicy nie mogą się dobrze bawić.
- Rosjanie założyli partię i obaj współżyli z Rosjanką. Potem zwołali posiedzenie politbiura, oskarżyli panią o prostytucję i skazali na 25 lat ciężkich robót. Od tej pory oni piją bimber z kokosów, a ona ciągnie pług
- Dwaj Polacy założyli swoje partie polityczne i obiecują Polce, że jak wstąpi to czeka ją szczęśliwa przyszłość. Jednocześnie jeden wypomina Polce, że jest komuchem, drugi ma do niej żal, że nie jest; obaj zaś zamierzają wystąpić ze swej partii i założyć nowe, licząc że ten sposób skłonią Polkę by ich pokochała.

Offline [Yossarian]

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 2471
  • This life is more than just a read through
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • MS Internet Explorer 8.0 MS Internet Explorer 8.0
  • BF 3 GUID: 910e9c37
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #64 dnia: 08 Sierpnia 2010, 11:43:34 »
so f00kin true and sad :mur:
we few, we happy few, we band of brothers

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Chrome 5.0.375.126 Chrome 5.0.375.126
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #65 dnia: 14 Sierpnia 2010, 20:50:02 »
Warszawa, rok 2020. Wycieczka szkolna uczniów szkoły podstawowej zwiedza stolicę.

- Uwaga, dzieci, dochodzimy do ulicy Lecha Kaczyńskiego, która przez wiele lat była nazywana Krakowskim Przedmieściem – mówi pani nauczycielka.
- Jak to? Przecież przed chwilą byliśmy na ulicy Lecha Kaczyńskiego!
- Oj, Piotrusiu, znowu nie uważałeś. To nie była ulica, tylko aleja, i nie Lecha Kaczyńskiego, tylko Prezydenta Kaczyńskiego.
- Psze pani, a co to za budynek?
- To Sanktuarium Lecha Kaczyńskiego Jedynego Prezydenta IV RP, dawniej był to Pałac Prezydencki. Chciałabym wam zwrócić uwagę na stojące przy bramie krzyże. Wiecie skąd się wzięły?
- Kogoś tu ukrzyżowali?
- Nie, Wojtusiu. No jak to? Nie wiecie?
- Nie wiemy, psze pani.
- No przecież macie w tygodniu po 5 lekcji z historii życia Lecha Kaczyńskiego.
- No tak, ale w podstawówce przerabia się tylko młodzieńcze lata Kaczyńskiego, ostatnio mieliśmy lekcje o Pierwszej Komunii pana prezydenta.
- Jak to młodzieńcze lata? A reszta?
- Resztę żywota Lecha Kaczyńskiego przerabia się dopiero w gimnazjum i liceum, psze pani.
- Aaaa, chyba, że tak. No więc słuchajcie, drogie dzieci. Ten wielki krzyż postawiono tu po śmierci pana prezydenta, aby oddać cześć jego pamięci i przez długie lata toczono walki, aby mógł tu pozostać. Na szczęście teraz może tu stać i nikt go nie zabierze.
- Psze pani, a można sobie przy nim zrobić zdjęcie?
- Można Martynko, ale uważaj, aby go nie dotknąć, bo jest na nim metalowa siatka, która jest pod wysokim napięciem. To takie zabezpieczenie, gdyby ktoś próbował zabrać stąd krzyż.
- A ten mniejszy krzyż to skąd?
- Ten mniejszy postawiono, aby uczcić pamięć tych, którzy bronili tego dużego krzyża.
- Psze pani, a wejdziemy do środka pałacu?
- Niestety, nie możemy, bo właśnie jest w nim remont. Włoscy malarze malują olbrzymi fresk na suficie.
- Psze pani, a co to jest fresk?
- Takie malowidło na suficie, widzieliście przecież fresk w Kaplicy Sykstyńskiej.
- Ja nie widziałem.
- Jak to, Wojtusiu? Nie byłeś z nami rok temu na wycieczce Śladami Wielkiego Męża Stanu – misje zagraniczne Lecha Kaczyńskiego?
- Nie, bo byłem wtedy chory.
- A, psze pani, a co będzie na tym fresku namalowane?
- Arcydzieło, moje drogie dzieci. Będzie na nim przedstawione jak Bóg przekazuje Lechowi Kaczyńskiemu berło i koronę, aby zaprowadził porządek na Ziemi.
- Oj, to szkoda, że nie można wejść do środka i zobaczyć.
- Mówi się trudno, ale możemy obejrzeć pałac, to znaczy sanktuarium z zewnątrz, też jest co oglądać.
- Ooo, a co to są za tablice?
- To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł w czasie swojego życia.
- „Stacja 7 – Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w Brukseli po raz drugi” – fajne!
- A patrzcie tu: „Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany”!
- No już starczy, musimy iść dalej – mamy jeszcze tyle do zobaczenie w Warszawie.
- O kurcze! Patrzcie to! Co to za wielkie bryły, psze pani?
- Oj, Piotrusiu, przecież widać, że to buty.
- A po co ktoś postawił taki wielki pomnik butom?
- To nie jest pomnik butów, tylko pierwszy element budowanego pomnika Lecha Kaczyńskiego. Na razie zrobili mu tylko buty, ale cały czas budują resztę postaci.
- Ale psze pani, ten pomnik będzie tak wielki, że jego głowy w ogóle nie będzie widać z ziemi!
- No, w Warszawie na pewno nie da się zobaczyć twarzy pana prezydenta, ale za to z Moskwy jego srogie spojrzenie będzie widoczne doskonale...

Oby do wiosny ...

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.8 Firefox 3.6.8
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #66 dnia: 16 Sierpnia 2010, 12:14:18 »
Rozwalające teksty:

<ra> nie no, u nas ksiadz ma powszechnego respecta za bardzo trafne riposty, brak fanatyzmu i ogolnie lepski facet jest
<ra> jakos w zeszlym tyg kumpel sie go pyta "dlaczego jezusowi respawn zajal az trzy dni"
<ra> a ksiadz do niego (bez chwili zwatpienia i z kamienna twarza)
<ra> "respawn? kolego, jezus ma god mode, a na dodatek jest adminem tego serwera"
<ra> nikt nie mial tego dnia wiecej pytan ;D
***************************************
idę do sklepu po drugie śniadanie, w drodze dociera do mnie dialog robotników z pobliskiej budowy
<R1> Stefaaann! Mieszasz do chuja wafla ten klej czy nie?
<R2> Mieszam, mieszam, tylko nie wiem czy ma być gęsty czy rzadki, czy lekko gęsty?
<R1> Australijski półwytrawny, tirówka twoja mać!!!
***************************************
<zwoju> i jak dojechalismy na miejsce
<zwoju> to rozłozylismy namioty
<zwoju> i ja napisałem bardzo inteligentnego smsa do mamy: "rozbiliśmy sie"
***************************************
<Endrju> Sluchaj co mi kumpel opowiedzial. Ogolnie facet siedzi w bractwie rycerskim, i kiedys zalozyl sie z jakims typem o szesciopak ze go zloi. Spuscil mu manto i koles pojechal do sklepu autobusem. Ze srodek turnieju to tylko plaszcz na kolczuge zalozyl a poltoraka do torby. Na przystanku zaczepil go jakis lump zeby mu kase dal. Facet wkurzony ze przegral kazal mu spierdalac, lump sie wkurwil i z kosa do niego. Oczywiscie zatrzymala sie na kolczudze. Gosciu patrzy na menela i wyciaga miecz. W tym momencie lump oczy jak 5 zloty i spierdala z krzykiem "o tirówka! nieśmiertelny" :D
****************************************
<j> jestem w kolejce w Biedronce i przedemną stoi matka z może 9 letnią dziewczynką
<j> mała sięga za taśme tam gdzie są batony, i wyjmuje kondomy
<j> tak sie patrzy i pyta sie matki co to jest?
<j> matka odpowiada że to są balony
<j> wtedy mała kładzie na taśme i mówi: To weźmiemy je dla taty bo dziś rano był smutny!

***************************************************************
<stach> no słuchaj, wchodzi gość spóźniony 15 min na wykład, słuchawki zdjęte z szyi, żuje sobie gumę, no więc wykładowczyni do niego tak:"No dzień dobry, pan to się chyba przywita z koszem"
<stach> on na nią patrzy z takim zdziwieniem i niezrozumieniem
<stach> więc wykładowczyni sugeruje mu jeszcze raz wyrzucenie gumy "no niech się pan przywita z koszem"
<stach> Na co biedny student kuca przy koszu i lekko speszonym głosem mówi "cześć, Łukasz jestem"
**********************************************
Rozmowa w grze MMO..
<DYMEK19> elo, masz jakies zeczy na muj poziom??
<Phexio> ta, kolorowankę i słownik ortograficzny..
**********************************************
<bury> Siedzimy sobie z Małym u mnie na chacie i okazało się że chłop nie słyszał nigdy o tych laskach na telefon co kiedyś z Łysym zamówiliśmy
<ja> jakoś mnie to nie dziwi... :D
<bury> no ale słuchaj
<bury> moja stara pracuje w tym liceum pod domem prawie, nie?
<ja> no wiem w którym
<bury> no
<bury> i zadzwoniliśmy po laskę, bo nie chcieliśmy przepłacać
<ja> :D
<bury> i za 5 min już dzwonek do drzwi
<bury> no ja trochę zdziwiony że tak szybko ale co tam
<bury> otwieram a tam taka dupcia blond, no tylko brać :D
<ja> nienormalni jesteście... ;]
<bury> i ja do laski: no proszę, zapraszamy, co tak szybko? jest nas dwóch, mam nadzieję że ci to nie przeszkadza i takie tam
<bury> a ona takim spłoszonym wzrokiem na mnie i zaczyna: ale...
<bury> no to ja znowu, ze jak jej to przeszkadza, to zapłacimy podwójnie i żeby się tak nie bała
<bury> a ona jeszcze bardziej spłoszona i znowu: ale ja tylko...
<bury> i tak pare razy, aż w końcu uciekła. No to ja się wkurwiłem i myślę dzwonię do nich, co mi tu przysyłają. Biorę fona, a tu sms od starej: wysłałam uczennice po okulary, leżą na moim biurku...
<ja> lol
<ja> no to masz chłopie przesrane :D
<bury> no właśnie nie, stara przed chwilą wróciła z tekstem: no jak to nie mogłeś znaleźć, przecież tu są :D
**********************************
<Loxiu> tirówka. Wożenie się z laską z biochemi z politecha to był błąd.
<Loxiu> Siedze u niej, mówię, że fajnie jest, ale czegoś bym się napił.
<Loxiu> Wyciągnęła wódkę bez etykietki, fajna, tak sosenką pachniała.
<Loxiu> Extra w smaku. Schłodzona. To jej pytam, skąd ma taki rarytas. Ta wyciągnęła zdjęcie krzesła i walnęła tekstem, że zrobili wódkę z krzesła, traktując je enzymami.
<Slowmote2> Wiem, że studenci, to skraja degeneracja, ale kurna. Z drewna wódka...
<Loxiu> To nawet Jezus ze ściany z krzyża spadł jak to usłyszał
.

Offline [Yossarian]

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 2471
  • This life is more than just a read through
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • MS Internet Explorer 8.0 MS Internet Explorer 8.0
  • BF 3 GUID: 910e9c37
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #67 dnia: 16 Sierpnia 2010, 13:33:19 »
Wizytacja w jednostce wojskowej.
Dowódca, plutonowy Broda zdaje relację wizytującemu generałowi:
- Największym moim osiągnięciem jest wprowadzenie bezwzględnej dyscypliny.
W tym momencie otwierają się drzwi, wsuwa się głowa kaprala Maruszaka i mówi:
- Ej, Ty stary moczymordo, biorę gazika, bo jedziemy z plutonowym Gwoździem po wódkę na wieczór, dobra?
Głowa się wycofuje, drzwi trzaskają, a pułkownik - dostrzegając zdziwienie w oczach generała - spokojnie wyjaśnia:
- Widzi pan, jeszcze rok temu żaden z nich by się nawet nie zapytał.

Kapral zwołał swoją ekipę i pyta się:
-Kto chce jechać na zbieranie ziemniaków?
Zgłosił się jeden.
- Dobra ty jedziesz, reszta idzie na piechotę

Generałowi urodził się wnuk. Wysyła więc podwładnego aby zobaczył to dziecko.
Po powrocie generał się pyta jaki jest ten dzieciak.
A żołnierz mówi:
-Podobny do pana.
-Czyli jaki?
-Mały łysy i ciągle się drze.

Dowódca zapragnął poznać,jak się układa życie seksualne jego żołnierzy.Zarządził zbiórkę i pyta się pierwszego żołnierza:
-Z kim mieliście ostatnio stosunek?
-Melduje posłusznie,że z wiewiórą.
-Zboczeniec!A wy z kim mieliście?-pyta się następnego.
-Z wiewiórą.
-A wy
-Też z wiewiórą.
-Zboczeńcy,jak można tak haniebnie męczyć zwierzęta!Jak wam nie wstyd?Wy też pewnie mieliście ostatnio stosunek z wiewiórą?-pyta się dowódca stojącego na końcu szeregu żołnierza.
-Melduje,że nie
-Oto jest wzorowy żołnierz,wzór dla was.Powiedzcie szeregowy jak się nazywacie?
-Wiewióra.

Na poligonie jezioro. Na pomoście wędkują pułkownik i parę metrów dalej sierżant. Pułkownik moczy kija bez rezultatów a sierżant ciągnie rybę za rybą. Pułkownik podchodzi i rozkazuje :
- Sierżancie, przesiądźcie się na moje miejsce. Sierżant wykonuje grzecznie rozkaz i po zmianie stanowisk dalej ,,goli'' ryby a pułkownik znowu nic.
- Sierżancie, powiedzcie w czym tkwi tajemnica, że u was cała siatka a ja nie mam nawet brania ?
- To taki nasz rodzinny sekret- mówi sierżant - zawsze na haczyk obok robaczka zakładam włos z damskiej piczki...
Nazajutrz,leży pułkownik z pułkownikową w łóżku. Z zamiarem udania się na ryby, przypomniał sobie o poradzie sierżanta. Ostrożnie podwinął kobicie koszulkę nocną, delikatnie uchwycił jeden włosek i zdecydowanie pociągnął !
Na to zaspana żona : Co sierżancie, znowu na ryby ?

Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to, że w rosyjskim wojsku nie ma dyscypliny. Rosyjski generał woła:
- Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was!
- Tak? To się załóżmy!
Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi:
- Bill, weź pistolet!
- Tak jest!
- Przyłóż go sobie do skroni!
- Tak jest!
- Naciśnij spust!
Pif-paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi:
- Wania, weź pistolet!
Wania bierze.
- Przyłóż go sobie do skroni!
Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada.
- Naciśnij spust!
- Jak Boga kocham - mówi Wania i odkłada pistolet. - Dziewiąta rano, a generał już pijany....

Czas wojny. Do ostatniego oddziału na polu walki przedziera się żołnierz z radiostacją i pyta:
- Wodę macie?
- Mamy, tu jest studnia.
- A naboje?
- Na jeden dzień nam tylko starczy.
- Jedzienie?
- A żarcia to my już od trzech dni nie widzieliśmy.
Żołnierz nadał wszystko i tak już prywatnie pyta:
- A jak z seksem? Brakuje wam trochę, co?
- Co ty, my mamy Nataszę.
- Co to? jaką Nataszę?
- No, koleżankę z oddziału.
- I co, ją tak wszyscy pakujecie?
- No a co?
- A do buzi też bierze?
- Nie, bo jej pięć dni temu łeb urwało.
we few, we happy few, we band of brothers

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.8 Firefox 3.6.8
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #68 dnia: 16 Sierpnia 2010, 15:00:54 »
Pokłócili się dyrektorzy amerykańskiego i rosyjskiego lunaparku, który z nich ma bardziej przerażającą komnatę strachu. Pojechał dyrektor rosyjski do wesołego miasteczka w USA, wszedł do komnaty strachu, a tam - szkielety, wampiry, zjawy, słowem - banał. Przyjechał Amerykanin do rosyjskiego parku rozrywki, wszedł do komnaty strachu, a tam - długi, ciemny korytarz, na końcu którego siedzi Rosjanin i trzyma zapaloną świeczkę:
- Dupa myta? - pyta Rosjanin i gasi świeczkę

Offline Pangrys

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1402
  • Wredny typ
    • Mój status Steam
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Opera 9.80 Opera 9.80
    • Gawra Pangrysa
  • BF 3 GUID: 9aadc552
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #69 dnia: 03 Września 2010, 12:34:03 »
* informatyk nie podrywa panienek, on się z nimi ukompatybilnia.
* informatyk nie leczy kaca, on chłodzi procesor.
* informatyk nie myśli, on kompiluje.
* informatyk nie pije, on wchodzi w Virtual Reality.
* informatyk nie czyta, on przetwarza informacje.
* informatyk wali zawsze i wszystko bezpośrednio na ekran.
* informatykowi nie urywa się film, jemu siada technika.
* informatyk nie przypomina sobie, on odświeża pamięć.
* informatyk nie przepisuje, on kopiuje.
* informatyk nie chodzi, on się scrolluje.
* informatyk nie programuje, on przeżywa intymny kontakt z komputerem.
* informatyk nie ogląda telewizji, on digitalizuje obraz.
* informatyk nie przygląda się, on zoomuje.
* informatyk nie patrzy, on skanuje.
* informatyka nie wyrzucają z knajpy, on ma tam access denied.
* informatyk nie przebywa u panienki, on się u niej loguje.
* informatyk nie słucha, on sampluje.
* informatyk nie przygląda się panienkom, on podziwia textury.
* informatyk nie wierzy w Boga, on zdaje się na przypadek.
* informatyk nie hefta, on tworzy fraktale.

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Drażni mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam wam:
- Kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, kurna, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!...
Na to ryś dostojnie:
- Ryszard, pedale, Ryszard...


Co ma zrobić żołnierz w bezpośredniej bliskości wybuchu jądrowego?
Ma zamienić się w pył radioaktywny i skutecznie razić siły nieprzyjaciela.


Otwierając nowe centrum handlowe pewien biznesmen otrzymał wiązankę kwiatów. Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku:
"Będzie nam ciebie brakować - koledzy".
Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty zadzwonił telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała niewłaściwa wiązankę.
- Och, nie ma za co - powiedział właściciel supermarketu. - Jestem biznesmenem, wiec wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
- No tak, - dodała kwiaciarka - ale pańska wiązanka w wyniku tej pomyłki została wysłana na pogrzeb.
- Ciekawe... A co było napisane na bileciku? - zapytał przedsiębiorca.
- "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji".


Przychodzi dziadek do apteki.
- Poproszę prezerwatywę
- A jaki rozmiar?
- Nie wiem.
- A to proszę tu leży taka deseczka z otworkami. Proszę iść
sprawdzić na zapleczu.
Za 5 minut dziadek wraca:
- To ja poproszę tą deseczkę.


Zakonnica z prowincji przyjechała do Nowego Yorku. Chce przejść na drugą stronę trzypasmowej ulicy, leczy bo i się trochę , ponieważ u niej w miasteczku były co najwyżej jednopasmówki. Już miała zrezygnować, gdy podchodzą do niej dwaj skini, biorą ją pod pachy i przenoszą na drugą stronę.
Zakonnica z wyrazem wdzięczności : dziękuje wam młodzi ludzie, bóg zapłać
A na to skini - Nie ma za co. Przyjaciele batmana są naszymi przyjaciółmi.
 

Zrozpaczony koleś wchodzi do kuchni, rozgląda się dzikim wzrokiem.
Spojrzenie pada na nóż. Ogląda go dokładnie i mówi do siebie:
'nie, niee tak', spogląda na hak żarówki, podstawia taboret i zaczyna zdejmować pasek spodni.
Po chwili pod nosem: "niee, nie tak'. Otwiera okno, przez które widać szczyty wieżowców i wchodzi na parapet. Po chwili zwątpił i ostrożnie schodzi. Na głos do siebie: ‘niee, mam już dość! Muszę z sobą skończyć. Muszę!’
Jego wzrok pada na piekarnik. Otwiera klapę, wkłada głowę do środka i odkręca wszystkie kurki.
W tym momencie kamera oddala się od sceny, głos zza kadru: ‘GazProm – marzenia się spełniają!’


Bardzo zdenerwowany policjant wraca do domu. Od progu woła Jasia i chce zobaczyć jego dzienniczek. Smutny Jasio idzie do mamy i mówi: Mamo, tata chce zobaczyć mój dzienniczek, a ja dziś dostałem dwóję.
Nie bój się synku, masz tutaj 20 złotych i włóż je do dzienniczka.
Jasio zrobił jak doradziła mu mama i podaje dzienniczek tacie.
Ojciec odsapnął ze spokojem: Uff, przynajmniej w domu wszystko jak należy...

Offline Ogre

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 379
  • Uśmiechnij się! Świat stanie się piękniejszy!
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Chrome 5.0.375.127 Chrome 5.0.375.127
    • Foto journal
  • BF 3 GUID: cf62a362
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #70 dnia: 06 Września 2010, 07:00:40 »
Dziennikarz pyta snajpera ze S.W.A.T.
- Co pan czuje, gdy w celowniku widzi głowę terrorysty i pociąga pan za spust?
- Odrzut.

I kilka tekstów "po angielskiemu" podesłanych przez znajomego który sporo "się strzela" nie po kablu:

Shooting advice

Clint Smith is Director of Thunder Ranch in Lakeview, OR http://www.thunderranchinc.com/

Here are a few of his observation on tactics, firearms, self defense and life as we know it in the civilized world.

"The most important rule in a gunfight is: Always win and cheat if necessary."

"Don't forget, incoming fire has the right of way.."

"Make your attacker advance through a wall of bullets. You may get killed with your own gun, but he'll have to beat you to death with it, cause it's going to be empty."

"If you're not shootin', you should be loadin'. If you're not loadin', you should be movin', if you're not movin', someone's gonna cut your head off and put it on a stick."

"When you reload in low light encounters, don't put your flashlight in your back pocket.. If you light yourself up, you'll look like an angel or the tooth fairy... and you're gonna be one of 'em pretty soon."

"Do something It may be wrong, but do something."

"Shoot what's available, as long as it's available, until something else becomes available."

"If you carry a gun, people will call you paranoid. That's ridiculous. If you have a gun, what in the hell do you have to be paranoid for."

"Don't shoot fast, unless you also shoot good.."

"You can say 'stop' or 'alto' or use any other word you think will work, but I've found that a large bore muzzle pointed at someone's head is pretty much the universal language."

"You have the rest of your life to solve your problems.. How long you live depends on how well you do it."

"You cannot save the planet but you may be able to save yourself and your family."

"Thunder Ranch will be here as long as you'll have us or until someone makes us go away, and either way, it will be exciting."

More Excellent Gun Wisdom.......

The purpose of fighting is to win. There is no possible victory in defense.. The sword is more important than the shield, and skill is more important than either. The final weapon is the brain. All else is supplemental. John Steinbeck

1. Don't pick a fight with an old man. If he is too old to fight, he'll just kill you.

2. If you find yourself in a fair fight, your tactics suck.

3. I carry a gun cause a cop is too heavy.

4. When seconds count, the cops are just minutes away.

5. A reporter did a human-interest piece on the Texas Rangers. The reporter recognized the Colt Model 1911 the Ranger was carrying and asked him 'Why do you carry a 45?' The Ranger responded, 'Because they don't make a 46.'

6. An armed man will kill an unarmed man with monotonous regularity.

7. The old sheriff was attending an awards dinner when a lady commented on his wearing his sidearm. 'Sheriff, I see you have your pistol. Are you expecting trouble?' 'No ma'am. If I were expecting trouble, I would have brought my rifle.'

8. Beware of the man who only has one gun, because he probably knows how to use it very well.

'The true soldier fights not because he hates what is in front of him, but because he loves what is behind him.' G. K. Chesterton

A people that values its privileges above its principles will soon lose both.

"Those who hammer their guns into plows will plow for those who do not..." - Thomas Jefferson
« Ostatnia zmiana: 06 Września 2010, 07:24:54 wysłana przez Ogre »
Przestańmy własną pieścić się boleścią, Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach, jest rzeczą niewieścią.
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows Vista Windows Vista
  • Browser:
  • Chrome 6.0.472.53 Chrome 6.0.472.53
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #71 dnia: 07 Września 2010, 17:21:51 »
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a
ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...
*
Para staruszków uprawia seks. On ciężko dyszy i wywraca oczami. Ona pyta:
- Skarbie, dochodzisz czy odchodzisz?
Oby do wiosny ...

Offline Ogre

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 379
  • Uśmiechnij się! Świat stanie się piękniejszy!
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Chrome 5.0.375.127 Chrome 5.0.375.127
    • Foto journal
  • BF 3 GUID: cf62a362
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #72 dnia: 08 Września 2010, 08:08:19 »
Przypomniała mi się historia autentyczna, z czasów kiedy jeszcze prowadziłem budowy:

Kanciapa majstra, przy ścianie regały z mnóstwem wszystkiego co może się na budowie przydać.
Majster (czyli ja :) ) rozmawia przez telefon. Wchodzi pracownik i pyta o wkręty 50tki.
- Drugi regał, trzecia półka od góry. Weź sobie.
Widzę, że chłop się bidny zgubił, więc przechodzę na sterowanie:
- W prawo. Bardziej w prawo.
- W prawo!
- Nie w tą! W tą drugą! PRAWO!
- Nosz mówię przecież w prawo! Nie w tą!
- Prawa to ta którą pijesz, lewa to ta którą zagryzasz!

-Aaaa... Dzięki majster!

Rozmowy przez telefon nie dokończyłem, bo rozmówczyni zaczęła się krztusić ze śmiechu.  :D
Przestańmy własną pieścić się boleścią, Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach, jest rzeczą niewieścią.
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.

Offline apofi5

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 263
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.9 Firefox 3.6.9
  • BF 3 GUID: 32c6d4a3
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #73 dnia: 11 Września 2010, 10:02:01 »
Blondynka i husky

Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.10 Firefox 3.6.10
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #74 dnia: 27 Września 2010, 11:24:38 »